Z kolei pan Daniel z Białegostoku jest przeciwny ograniczaniu handlu w niedzielę. – Niektórzy w tygodniu nie są w stanie zrobić zakupów, a poza tym są ludzie, którzy lubią spędzać niedziele np. robiąc zakupy – argumentował. Uważa, że jeżeli zatrudnionym w handlu nie odpowiadają pracujące niedziele, to mogą przecież zmienić miejsce pracy.
– Dla mnie niedziela jest często jedynym dniem, kiedy mogę zrobić większe zakupy – tłumaczyła pani Ania z Gdańska. Pan Marek z Gdańska mówił, że denerwuje go pomysł ograniczenia handlu w niedzielę. – Jeżeli ja cały tydzień, od poniedziałku do soboty pracuję, to kiedy mam pójść z rodziną na zakupy” – pytał. Uważa, że jak ktoś nie chce, to niech nie idzie w tym dniu do sklepu. – Nie zrozumie osób pracujących ktoś, kto nie pracuje – dodał. Ocenił, że “zwolennicy ograniczenia handlu w niedzielę często w ogóle nie pracują”.
Według GUS, w 2014 r. w woj. Pomorskim było 20,5 tys. sklepów o łącznej powierzchni ponad 2 milionów m kw. W województwie było 38 hipermarketów, 402 supermarkety, dwa domy towarowe i 9 domów handlowych.
źródło:
http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/ograniczenie-handlu-w-niedziele-solidarnosc-zebrala-kilkaset-podpisow,667112.html